"Lekarstwo"
Miejsce w świecie? Sens życia? Cel? Znaczenie? Prawda czy złudzenie?
Myśli zmiksowane jak koktajl owocowy…
Brak odpowiedzi na pytania…
Wtedy pojawiasz się Ty…
Najpierw pukasz delikatnie
Na szczęście otworzyłam.
Wchodzisz ze swoimi słowami
Tak łagodnymi,
A jednocześnie uderzającymi…
W najgłębsze miejsca,
W te wrażliwe, najsłabsze punkty serca…
Twoja dobroć jest tak przerażająca, że płyną mi łzy…
Opatrujesz rany,
Przeganiasz lęki i złe myśli…
Nie chcę Cię wypuścić,
Więc zostajesz…
Ale gdy już wszystko się zagoi
Oddalasz się…
Abym miała szansę wykorzystać to, czego mnie nauczyłeś…
A gdy upadam
Podnosisz za każdym razem…
„Co powie Tata?”
Rozpacz! Dlaczego… dlaczego?! …ZAUFAJ… Znowu nie słuchasz modlitw?! Bezsens… …UWIERZ… Miłość odrzucana… taka… niepotrzebna! Po co w takim razie kazałeś nam kochać?! …KOCHAJ MIMO WSZYSTKO… Gdzie się podziałeś? Śpisz? Milczysz! Nie słuchasz! Jestes za trudny! Chowasz się! Zapominasz! Nie! Nie przychodź! …zaufaj Uwierz Kochaj Z nadzieją… Dziecko Moje! Skarbie Najdroższy! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz